Ok, próbowałam, przynajmniej tyle mogę powiedzieć. Nie przybliżyło
mnie to do niczego i generalnie chyba było bez sensu. Powrócę więc
potulnie do opisywania rzeczywistości swojej ograniczonej ze swej
własnej mizernej perspektywy.
Najwyraźniej w moim życiu
kurzym nie za wiele jest miejsca na epokowe odkrycia... Smutne to
trochę, bo przecież tyle mam aspiracji wciąż, ale cóż... Jestem Kurą i
trzeba się z tym w końcu pogodzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz